Lookbook No 1: dwukolorowe czapki z pomponem w ujściu Świdra do Wisły
Lookbook No 1 (październik 2019 r.) to pierwsza sesja zdjęciowa Holy Alpaca Knit. Pierwszy raz z profesjonalnym aparatem, pierwszy plener, pierwsze przymiarki do pozowania. Funkcję fotografa, jak i męskiego modela objął mój chłopak. Ja pierwszy raz stałam się modelką – twarzą własnej firmy. Było trochę stresów, ale zabraliśmy psa (kochaną Arię), dla rozluźnienia atmosfery, co okazało się strzałem w dziesiątkę :D.
Wybór miejscówki na sesję
Na pierwszy plener szukaliśmy odludnego, klimatycznego kawałka przestrzeni. Robienie zdjęć na oczach przypadkowych świadków niepotrzebnie podniosłoby poziom stresu (którego finalnie wcale nie było 🙂 ). Jednocześnie miło byłoby wykorzystać znane już sobie miejsce.
Od jakiegoś czasu mieszkam w Otwocku, w którym znajduje się urokliwy rezerwat przyrody. To punkt, w którym Świder – rzeka, przepływająca przez miasto – wpada do Wisły, tworząc szerokie wydmy, plaże i wysepki. Gdyby nie widoczny, zarośnięty brzeg naprzeciwko, zdawałoby się, że jesteśmy nad morzem. Wybór miejscówki na sesję stał się więc oczywisty.
Jak wyglądać naturalnie na sesji zdjęciowej?
Trzeba przyznać, że pozowanie z akcesoriami, które nosisz na głowie, szyi lub uszach jest dość trudne. Co wtedy zrobić z rękami? Jak ustawić się naturalnie, a nie sztywno na baczność? Rozwiązaniem, które praktykujemy do dziś, jest zajęcie czymś dłoni. Trzymanie w niej książki, wieńca świątecznego, wykonanie jakiegoś gestu lub trzymanie się poręczy, gałęzi. Bardzo pomaga w nadaniu zdjęciu mniej wystudiowanego efektu.
Dwukolorowe czapki merino
Pierwsze czapki, jakie trafiły do sklepu – i zostały zaprezentowane w tej sesji – to dwukolorowe czapki z wełny merynosa. Bardzo ciepłe, bo z podwójnym brzegiem. Nie powszechnie znane wywijane, tylko z brzegiem, który został wydziergany podwójnie (jeśli robisz na drutach i chciałabyś poznać wzór na taką czapkę, zobacz Merino Brim). Model, w którym dobrze wyglądają i mężczyźni i kobiety. Przy okazji na sesji możecie zobaczyć kominy z grubej wełny peruwiańskiej.
Komin z ręcznie farbowanej wełny
Kolejną nowinką sesji nad Wisłą był komin z ręcznie farbowanej wełny. Pierwszy, który podbił Wasze serca i jeden z pierwszych bestsellerów Holy Alpaca Knit. Prototyp powstał w 2018 roku, a sprzedawany jest do dziś, choć w zmienionej wersji. Teraz jest w postaci bezszwowej tuby, węższy i wyższy od swojego poprzednika.
Ale powróćmy do bohaterek tego wpisu, czyli kolorowych czapek z podwójnym brzegiem. Oto zdjęcie z ich powstawania i kilka kolejnych z sesji. Dziś czapki, które posiadam w sprzedaży, są zmodyfikowane, dlatego kolekcja nazywa się Merino 2.0. Są jednokolorowe, z odczepianym pomponem i bez zwężanego czubka, który lekko opadał. Czarna to ukochany model panów.